Biorąc pod lupę historię mody warto zacząć od tej, którą wspomnieliśmy na początku tego tekstua zarazem tej, która rozpoczęła modową rewolucję. Coco Chanel jako pierwsza tworzyła modę użytkową i nie bała się odważnych rozwiązań – to prawdziwa trendsetterka, która inspiruje nas od ponad wieku. To co zaczęła Gabrielle ma wpływ na modę aż po dziś dzień, a to nie koniec jej sukcesu. Mimo tego, że sama za nic miała sobie wytyczone reguły, to dziś każda kobieta ma w szafie chociaż jedną czarną sukienkę, czy bluzkę w paski. Stały się one podstawowym elementem garderoby każdej z nas.
Marka Chanel to absolutny nr 1 (mimo skojarzenia z numerem 5, czyli nazwą najpopularniejszych perfum na świecie), numerem 2 w branży mody jest Dior, który funkcjonuje od 1946 roku. To dwa najpopularniejsze domy mody, które na przestrzeni lat traktujemy jako marki ikoniczne.
Rozważania na temat trendów rozpoczynamy od lat ‘50 i ‘60 – to one zaznaczyły się czerwonym kolorem, by nie napisać szminką, na kartach historii mody. Kobiety od zawsze inspirowały się wybiegami, te żyjące w połowie ubiegłego wieku czerpały inspiracje z plakatów, na których widniały pin-up girls. Dziewczyny nosiły rozkloszowane spódnice i koszule w kratę wiązane pasie, znaczące mocno talię. Dopełnieniem stroju były czerwone usta, chusteczka wiązana na głowie i charakterystyczny kok. Do dziś taki styl to uosobienie kobiecości. Już ponad pół wieku temu kobiety miały tego świadomość, dlatego wysoki stan i pasek znaczący talię był nieodłącznym elementem każdego stroju. W latach ‘60 modne stały się geometryczne wzory, szerokie opaski i dekolty w kształcie łódki. Dior i Balenciaga dyktowali trendy, a kobiety zawiązywały apaszki na szyi dodając klasy swoim stylizacjom. Dziś dołączyli do nich inni projektanci, którzy podkreślają siłę kobiecości. Olivier Rousteing – dyrektor kreatywny Balmain mimo młodego wieku, zarządza jedną z najstarszych marek świata. To absolutny mistrz eksponowania kształtów, dlatego jego projekty uwielbiają kobiety na całym świecie.
Sukienka Sobora >> Bluzka Rabarbar >> Spódnica Bialcon >>
Lata 60. minęły pod znakiem geometrii i wzorów, ale była to cisza przed prawdziwą modową burzą, ponieważ wraz z początkiem lat ‘70. narodził się ruch hippisowski. Do dziś, dzięki rewolucji seksualnej możemy cieszyć się kwiecistymi, zwiewnymi sukniami, dzwonami i koszulami w kwiaty. Ruch ten zapoczątkował modę na luźne kroje i swobodę, której moda potrzebowała – dziś czerpiemy z niej garściami. Lata ‘70 to nie tylko długość maxi, to właśnie wtedy, dla kontrastu luźnej formy – powstała mini! Każda mająca na względzie obowiązujące trendy kobieta musiała mieć tę długość w szafie. Kobiety na całym świecie skracały spódnice i odsłaniały nogi, a zwieńczeniem ich stylu, stały się buty na niewielkim obcasie z prostokątny lub nieco owalnym czubkiem.
Spodnie Bialcon >> Sukienka Margo Collection >> | Pokaz Tommy Hilfiger fot. Indigital (vogue.co.uk)
Koniec wieku jest szalony jak wieczór po zachodzie słońca. Gorączka sobotniej nocy to nie tylko tytuł filmu, ale także świetne podsumowanie obowiązujących wtedy trendów. Neonowe kolory i plastikowa biżuteria sprawiły, że ciężko było przejść niezauważonym i właśnie na tym zależało ówczesnym kobietom. Sportowy motyw, metaliczne dodatki i lateks, czynią modę lat ‘80 wyjątkową, dzięki bogactwu formy możemy inspirować się nią w większym lub mniejszym stopniu. Na pewno warto rozważyć taką możliwość szczególnie teraz, w sezonie wiosenno-letnim.
Pokaz Moschino i Versace fot. Indigital (vogue.co.uk)
Najważniejsze jednak to znaleźć swój własny, unikatowy styl i trzymać się tego w czym czujemy się dobrze. Ta każdemu znana zasada, urozmaicona odrobiną fantazji pozwoli stworzyć Wasze własne stylizacje. Kwestie dopracowania stroju zostawiamy Wam, wierząc, że przegląd ten pozwoli znaleźć te trendy, które pojawiając się na przestrzeni lat zainspirowały Was najbardziej i dopasować je do swojej stylu, bo moda przemija, a styl pozostaje!