Historia plisowanej spódnicy
Plisowane spódnice znowu w modzie. Pojawiają się w różnych długościach – mini, midi oraz maxi. Swój wielki czas miały w latach 20-tych, kiedy to chętnie noszono plisowane suknie. Już w starożytnym Egipcie były one bardzo dobrze znane. Plisy otrzymywano przez przeciskanie rozgrzanych gofrowanych deseczek do nakrochmalonej lnianej tkaniny. Pierwszym współczesnym prekursorem plis jest Mariano Fortuny, który stworzył nowy typ sukni wieczorowej. Była to kreacja z bardzo drobno plisowanego, lekkiego i połyskującego jedwabiu w intensywnych kolorach.
Prawdziwym rewolucjonistą plisowanej spódnicy jest Issey Miyake, który wymyślił innowacyjny sposób plisowania tkaniny. Stworzył on nietypową kolekcję -”Pleats Please”. Obecna jest na rynku od 1993 roku, stworzona z warstw materiałów w jasnych kolorach, które „podążają” za ruchem ciała.
Jak nosić plisowaną spódnicę?
Plisowana spódnica mimo, że jest luźna i można ją komponować z różnymi górami, może czasami skrócić sylwetkę. Należy pamiętać, że spódnica midi jest zarezerwowana tylko na wysokich pań, a dla niższych dobrze wygląda ze szpilkami, ponieważ wydłużają one optycznie nasze nogi.
Natomiast na spódnice plisowane maxi mogą sobie pozwolić Panie o każdym typie figury. W tym wypadku połączyć ją z wysokimi obcasami, płaskimi balerinkami lub wygodnymi trampkami. Wszystko zależy od okazji i od charakteru stylizacji jaki chcemy uzyskać.
Redakcja Balladine stworzyła 3 stylizacje z plisowaną spódnicą na 3 różne okazje – na wieczorne, eleganckie wyjście, do pracy oraz na chłodniejszy wieczór z kurtką.
1. Spódnice Kumi >> 2. Kolczyki w kształcie łezki 10 Dekoart >>
1. Spódnica z marszczeniem Ankar >> 2. Żakiety >> 3. Torebki Goshico >>
1. Kurtka ze złotymi zamkami Click >> 2. Spódnica maxi Ankar >> 3. Kolczyki 10 Dekoart >>
Która stylizacja najbardziej Wam przypadła do gustu?